Nasze mózgi nie są przystosowane do działania we współczesnym świecie. Zjawiska takie jak technostres, przeciążenie informacyjne, fake newsy i dezinformacja stają się coraz bardziej powszechne, wpływając na nasze zdrowie psychiczne, relacje oraz efektywność w pracy. Dlatego dziś wielu z nas ciężko jest utrzymać zdrową równowagę między życiem online a offline.
Stąd szczególnie ważne staje się wypracowanie zdrowych nawyków cyfrowych, które pomogą nam zarządzać technologią świadomie I skutecznie.
Czym jest technostres?
Świat cyfrowy nie tylko przynosi ogromne możliwości, ale również wywołuje wyzwania związane z technostresem. Technostres to nadmierne pobudzenie i zestresowanie organizmu związane z negatywnymi skutkami korzystania z technologii w codziennym życiu i pracy. Wynika on z szybkiego tempa rozwoju technologii, które często wyprzedza zdolność człowieka do ich przyswajania, co może wprowadzać poczucie frustracji i niepewności.
Może mieć kilka objawów i odmian:
- Techno-przeładowanie: Rezultat nieustającego konsumowania setek bodźców i danych – w rezultacie czujemy się przytłoczeni nadmiarem maili, wiadomości, komunikatorów, powiadomień i innych cyfrowych bodźców.
- Techno-inwazja: Powstaje, gdy technologia, służąca za narzędzie pracy, zabiera inne przestrzenie życia, w tym czas ze znajomymi czy rodziną.
- Techno-złożoność: Uczucie stresu i niepokoju związane z niemożnością nadążania za tempem rozwoju technologii. W szponach “techno-złożoności” obawiamy się, że nie damy rady nadrobić długu technologicznego I staniemy się niekonkurencyjni na rynku pracy. Powoduje to uogólnione poczucie zagubienia, gdy organizacje wymagają zbyt szybkiego podążania za nowinkami technologicznymi.
- Techno-niepewność: Poczucie, że nasze stanowisko jest zagrożone przez automatyzację i rozwój AI, a za moment „maszyny będą wykonywać naszą pracę”.
Technostres może prowadzić do, wypalenia zawodowego, a nawet problemów zdrowotnych, takich jak bóle głowy czy bezsenność.
Jak radzić sobie z technostresem?
Aby przeciwdziałać technostresowi, warto stosować kilka strategii. Po pierwsze, kluczowe jest rozwijanie umiejętności cyfrowych poprzez regularne szkolenia i wsparcie techniczne w miejscu pracy. Po drugie, warto wprowadzać przerwy od technologii – np. poprzez technikę Pomodoro czy wyznaczanie czasu na odpoczynek od ekranów. Wprowadzenie zdrowych granic, takich jak wyłączanie powiadomień poza godzinami pracy, również pomaga ograniczyć negatywne skutki technologii. Regularna aktywność fizyczna, mindfulness czy rozmowy z innymi osobami również mogą być skutecznymi sposobami na redukcję stresu związanego z technologią.
Czym jest przeciążenie informacyjne?
Jednym z objawów technostresu, który zasługuje na szczególną uwagę, jest przeciążenie informacyjne, Przeciążenie informacyjne ma swoje źródło w budowie naszego mózgu – który nie radzi sobie dobrze z ilością bodźców, jakie funduje mu współczesne otoczenie. Dziś konfrontujemy się codziennie z nadmiarem informacji oraz presją bycia „;zawsze online” i „na bieżąco”.. W erze cyfrowej, gdzie dostęp do danych jest niemal nieograniczony, łatwo poczuć się przytłoczonym ilością e-maili, wiadomości, raportów czy treści w mediach społecznościowych. Przeciążenie informacyjne prowadzi do spadku koncentracji, trudności w podejmowaniu decyzji oraz zmęczenia psychicznego. Przyczyną tego zjawiska jest ilość dostępnych współcześnie informacji, mnogość sposobów, w jaki je konsumujemy (np. czytanie artykułu, słuchanie podcastu i odpowiadanie na maile naraz) oraz trudności w odróżnieniu informacji ważnych i bezwartościowych (tzw. fake news i dezinformacja).
Jak radzić sobie z przeciążeniem informacyjnym?
Aby przeciwdziałać przeciążeniu informacyjnemu, warto stosować strategie selekcji i organizacji danych (na przykład ograniczanie chwil, gdy sięgamy po wiadomości, czy wyczyszczenie kontaktów czy “feedów” w mediach społecznościowych). Warto zadać sobie pytanie: co jest teraz najważniejsze, i ograniczyć konsumpcję mediów do priorytetów. Pomocne może być również korzystanie z narzędzi takich jak aplikacje do blokowania dostępu do mediów społecznościowych. Narzędzia takie jak priorytetyzacja treści, zarządzanie czasem pracy online oraz ograniczanie zbędnych bodźców pozwolą zachować efektywność i spokój.
Ostatnim skutecznym rozwiązaniem jest regularne wprowadzanie „cyfrowych detoxów”, czyli okresów, w których rezygnujemy z korzystania z urządzeń elektronicznych, aby dać umysłowi czas na regenerację i przetwarzanie informacji w bardziej naturalnym tempie.
Kiedy i jak warto sięgnąć po cyfrowy detoks?
Jeśli technologia zakłóca pracę, relacje, zdrowie psychiczne i fizyczne lub finanse – to znak, że pora na cyfrowy detoks. Rozpoznamy tą potrzebę również po kompulsywnych myślach o cyfrowej rzeczywistości, poczuciu że coś nas omija gdy jesteśmy offline lub uczuciu niepokoju bez telefonu pod ręką. Jednak niewielu z nas może sobie pozwolić na udanie się na miesiąc do klasztoru, by odciąć się od cyfrowych bodźców. Dlatego poniżej przedstawimy cztery strategie, by połączyć cyfrowy detoks z aktywnym życiem społecznym i zawodowym.
1. Strategiczne przerwy od ekranów w ciągu zabieganego dnia
Gdy pracujemy na komputerze, całkowite odcięcie się od ekranów poza wakacjami to fikcja. Dlatego tym bardziej trzeba dbać o regularne przerwy, Warto ustawić budzik czy przypomnienie, by wstać od ekranu co maksymalnie 90 minut lub pójść na lunch bez towarzystwa telefonu.
2. Selektywne wykorzystanie aplikacji
Warto zrobić audyt czasu przed ekranem (większość telefonów i laptopów zbiera takie dane) i zidentyfikować na co tracimy najwięcej czasu a potem ustawić sobie ograniczenia, np: nie więcej niż 10 minut spędzonych na instagramie dziennie.
3. Wymiana telefonu na gorszy model
Brzmi to nieintuicyjnie, ale utrudnienie dostępu do aplikacji przez wymianę na gorszy model telefonu, może znacząco pomóc nam spędzać mniej czasu przed ekranem. Może bez pokusy związanej z ulubionymi grami będziemy bardziej skłonni do wyjścia na spacer?
4. Rezygnacja z telefonu w określonych godzinach lub miejscach
Warto wyprowadzić telefon z sypialni i ograniczyć błękitne światło, płynące z ekranów, na kilka godzin przed zaśnięciem. Nowoczesne telefony pozwalają na włączenie trybu “nie przeszkadzać”, dzięki czemu powiadomienia czy połączenia nie zakłócą naszej cyfrowej oazy.
Co dalej?
Z każdym rokiem wzrasta wpływ technologii na nasze życie. W najbliższej przyszłości
możemy spodziewać się dalszej automatyzacji procesów informacyjnych, co jeszcze bardziej
zintensyfikuje potrzebę dbania o higienę cyfrową. Warto wprowadzić odpowiednie narzędzia już dziś, bo informacji i danych w przyszłości będzie coraz więcej. Można się tego nauczyć pod okiem doświadczonych trenerów – w Growth Advisors prowadzimy warsztaty, które uczą budowania dobrych nawyków, stawiania mądrych granic technologii i unikania przeciążenia cyfrowego. Warto zainwestować w siebie i wprowadzić dobre nawyki w zespole – dzięki temu będziemy pracowali wydajniej i z większym poczuciem równowagi.